niedziela, 25 maja 2014

Rozdział 4 - ,,to niemożliwe"

19 wrzesień 2014, perspektywa Elle         

           Mrugnęłam kilka razy. Nie, to nie może być prawda, pomyślałam i uszczypnęłam się w rękę. Eh...To nie sen, a szkoda, dodałam w myślach i szybkim tempem podeszłam do chłopaka, stojącego przy mojej szafce.
Ignorujcie napis na samym spodzie gif-u
           Takowy chłopak nazywał się David Stone. Był on wysokim, czarnowłosym chłopakiem o oczach ciemnych jak węgiel. Słynął on w szkole z dziwnych tekstów i min. Ciągle wyglądał jak trup. Często zakradał się do mnie do tyłu i gadał jakieś głupoty. Kiedyś podszedł do mnie i powiedział ,,Mój kolega zbiera krew do filmu o wampirach, w którym występuję, użyczysz mi swojej?". 
           Nie wiedziałam, czego on chce od mojej szafki, ale modliłam się, by to nie on podrzucał mi te wszystkie prezenciki. Nie przeżyłabym tego, że zakochałam się w nim, największym dziwaku w szkole. 
           - Co ty robisz?! - krzyknęłam, szarpiąc go za ramię, tym samym odciągając od mojej szafki.
- Nic... - szepnął, patrząc na mnie spojrzeniem świra. 
- To ty mi podrzucasz te wszystkie rzeczy? - pytałam, coraz bardziej załamana.
- Tak. - uśmiechnął się do mnie szeroko. Ugięły się pode mną nogi. Ukucnęłam i ukryłam twarz w dłoniach. - Nie martw się, to nie ja Cię kocham.
- Co?! - wstałam na równe nogi. - A kto?!
- Matty McKibben. - uśmiechnął się. - Na prawdę myślałaś, że poleciałbym na Ciebie? Jesteś zbyt płaska, jak dla mnie. Nie lubię desek.
- Pff. - prychnęłam. - Dobra. Gdzie jest Matty?
- Tam. - wskazał palcem na chłopaka z 4 klasy, który stał przy wodopoju. 
- To ja idę, pa, David.
           Podeszłam do przystojniaka z czwartej klasy. Matty McKibben miał cudne, złociste i piękne włosy oraz wspaniałe, morskie oczy, w których można było utonąć, jak w niebieskim morzu. Matty był wysoki i umięśniony. Miał oryginalne i markowe rzeczy, bo sponsorowali mu je bogaci rodzice.
- Cześć. - przywitałam się.
- Hej. - zmierzył mnie calutką wzrokiem. Patrząc na moje ciało, uśmiechał się. - Co tam?
- David - wskazałam palcem na dziwnego chłopaka, wąchającego przy swojej szafce banana - podrzucał mi interesujące rzeczy do szafki. - wyciągnęłam z torby jeden z liścików.
- Nom, pokarz to. - chłopak z uśmiechem przejął ode mnie kopertę.
- Powiedział, że to od Ciebie.
- To dobrze Ci powiedział.
- Nie wierzę Ci. - skrzyżowałam ręce na piersiach.
- To uwierz.- Matty objął mnie w pasie i złożył na moich ustach gorący, namiętny pocałunek.
           Przez moje ciało przeszły dreszcze, a w moim brzuchu narodziły się miliony motylków.






 * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
           Usiadłam na moim łóżku i przeniosłam laptopa z biurka na moje kolana. Włączyłam Facebooka. Przeglądałam go w spokoju, aż nagle zobaczyłam nowe wydarzenie z życia McKibbena. ,,W związku z użytkownikiem Elle Richards". Dodał je godzinę temu, a polubiło je ponad sto osób. Komentarze były przesycone zazdrością i sztuczne, tak bardzo jak to tylko możliwe.
           Ze szczęścia przytuliłam się do pierwszej, lepszej poduszki, leżącej na moim łóżku. Szybko chwyciłam w ręce mój telefon i wybrałam numer Cassie, by podzielić się z nią radosną nowiną. Minęło kilka sygnałów. Cassie nadal nie odbierała. Wkurzyłam się i nawet nie nagrałam jej wiadomości na poczcie głosowej.
           Chciałam, by każdy wiedział o moim nowym związku, więc napisałam w statusie ,,kooooocham bardzo mocno" i oznaczyłam Matty'ego. Do tego polubiłam mu wszystkie zdjęcia i skomentowałam je serduszkami i buziaczkami. Pod statusem od razu pojawiły się polubienia i komentarze od zazdrosnych dziewczyn. ,,On to chyba był z każdą", takie i tym podobne komentarze czytałam w spokoju. Miałam te zazdrosne szmaty głęboko w dupie.
           Czułam, że Matty mnie kocha. Miałam niezawodny instynkt i moje przeczucia przeważnie się sprawdzały.


4 komentarze:

  1. Przez ciebie zakrztusiłam się herbatą! :D
    To nie moja wina, że on ją pocałował w TAKIM momencie.
    Hyhyhyy xd To było dobre: ,,Do tego polubiłam mu wszystkie zdjęcia i skomentowałam je serduszkami i buziaczkami.,, Padłam!
    Ej.. serio teraz mam pewne przeczucie, że coś się wydarzy, ale nie wiem co...
    Ale wiec, że się dowiem! xd
    Pozdrawiam ;**
    Weny! <3
    Ps. Dodaj dłuższy rozdział. Dla MNIE!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaję mi się, że to był jakiś żart, albo coś. Ale rozdział fantastyczny <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się,że tak szybko dodajesz rozdziały :)
    Blog jest naprawdę supcio :)
    No i właśnie,zgadzam się z Channel Larsson co do dłuższego rozdziału :)
    Wenki,bo to potrzebne xd i oby next był szybciutko :)

    OdpowiedzUsuń